czwartek, 16 stycznia 2014

Rozmowy niekontrolowane ~ Odsłona IV

Tym razem odsłona wyjątkowa, bo specjalnie napisana dla Avalii z okazji jej urodzin! Wszystkiego najlepszego, skośnookiego, a ładniejsze życzenia gdzie indziej~! No i mam nadzieję, że ten skromny prezent Ci się spodoba~ <333

Otanjoubi Omedetou~



1.

- Goro.
- O nie, nie, nie. Ty zacząłeś, jest źle.
- Goro…
- O matko, ale nic nie zrobiłem! Naprawdę! Nic nikomu nie zwinąłem! Tobie też nic nie zrobiłem! Jeszcze…
- Goro, pozwól, że…
- Nie, nie, nie! Nie chcę słuchać fałszywych oskarżeń! Nie, absolutnie! Tym razem nic nie zrobiłem, przysięgam na twoje rękawice!
- Posłuchaj mnie…
- Ja mówię, że nie chcę, bo ja nic nie zrobiłem!
- Ale Goro, do jasnej cholery!
- Nie, to nie ja! Nie ubrudziłem ci plecaka!
- …?
- …?
- …?
- …?
- Ja chciałem tylko powiedzieć, że masz koszulkę na lewą stronę… Ale dzięki, nie będę musiał zgadywać, co się z nim stało…
- …


2.

- Mifuniątko.
- Jak ja nienawidzę swojego imienia, nazwiska, jakichś dziwnych nazw, które mi wymyślasz… A teraz jakieś „Mifuniątko”! Już cię całkiem pogięło?! Mów do mnie po prostu Kengo!
- Ale ja tak chciałem nazwać swojego kota.
- Jakiego kota?
- No przecież znalazłem go… Nie pamiętasz?
- …
- …
- Twoja głupota rzuca mi się na mózg.
- Oj! Ale tobie przynajmniej ma się na co rzucać!
- Masz rację, twojej pustce już nic nie grozi.


3.

- Keeeengooooo…
- Jak ci się nudzi, to zrób coś do jedzenia.
- Okej!
- Nie, czekaj. Tobie naprawdę się nudzi?
- No tak, ale w sumie jak powiedziałeś o jedzeniu, to zgłodniałem, to idę coś zrobić.
- Jakbym wiedział, to bym mu zaproponował co innego… Naprawdę głupieję.


4.

- Kengo!
- Nie drzyj się, słyszę.
- Kengo, nie odzywaj się do mnie!
- …?
- Po prostu się nie odzywaj!
- …?
- No mówię, milcz!
- Ale milczę, tylko nie wiem dlaczego…
- Bo tak mówię!
- …?
- Odczep się!
- …?!
- Gdzie wczoraj wieczorem byłeś?!
- Na treningu.
- Czemu mnie ze sobą nie wziąłeś?!
- Bo spałeś.
- Czemu mnie nie obudziłeś?!
- Bo powiedziałeś mi, że jak jeszcze raz cię obudzę, to mnie zabijesz, ukatrupisz i skrzywdzisz. Nie pamiętasz?
- …
- Ech, wiedziałem.


5.

- Kocham cię.
- Ja ciebie też, Goro.
- Ale ja ciebie tak naprawdę.
- No ja ciebie przecież też…
- No, ale tak serio, serio?
- No serio, serio… O co ci chodzi?
- Ale tak mocno, że poszedłbyś ze mną w ogień?
- Ale czy to podchwytliwe pytanie? Bo znając ciebie, naprawdę mógłbyś w ten ogień wejść. Ja jednak nie chciałbym tak ginąć.
- Zepsułeś!
- No przepraszam…
- Nie kocham cię!
- Ale ja ciebie kocham.
- Jestem słaby!... Ja ciebie też!


6.

- Kengo, dawaj mi to.
- Ale to moje.
- Dlatego mi to daj!
- Co?
- Co moje, to i twoje. Daj mi to!
- Ale ty mi to śniadanie zrobiłeś…
- No właśnie, więc mam chyba do niego większe prawo!
- …



4 komentarze:

  1. Te rozmowy są mega epickie, mega wspaniałe i mega prawdziwe! xD
    Kocham cię za nie i bardzo dziękuję za taki prezent :* lepszego zrobić mi nie mogłaś <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, Goro i Kengo <33333333 Oni są cudni xDD A Goro to już w ogóle xDD
    I Mifuniątko wymiata xD Genialne imię dla kota xDD
    W ogóle jak Kengo mógł zepsuć, noo... ehh... masakra ;p
    3 wymiata xDD Kto by pomyślał, że Goro naprawdę może się nudzić ;p

    <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle rozmowy boskie <3333333

    Nie idzie wybrać najlepszej, chociaż osobiście chyba najbardziej rozbroiły mnie chyba prawa do śniadania, haha xD Wiadomo, że ofiarodawca ma do niego większe prawo niż obdarowany, to takie oczywiste przecież xDD No i to ich "kocham Cię", bezcenne, no a Kengo to normalnie spsuł, jak on tak mógł, ma szczęście, że Goro ma słabą silną wolę, więc i tak go będzie kochać nawet jak się obrazi xDDD A coś do jedzenia, to i mnie by mógł zrobić czasem, jak mu się nudzi....

    Ogólnie cud miód jak zawsze i jak zawsze czekam na więcej ;D

    OdpowiedzUsuń